W tym pięknym dniu życzmy sobie słońca, dobrych ludzi wokół, odrobinę szczęścia i świetnych książek
A na deser piękny i motywujący wiersz: Anny Świrszczyńskiej “Natchnienie”
W kościach zamiast szpiku – krzyk
W czaszce zamiast mózgu – krzyk
Roznosi mnie,
rozsadza mnie.
O, jaka rozkosz,
jakie szczęście mieć gardło, które może krzyczeć.
————————————————————————————-
Mój krzyk mnie ogarnia jak woda pływaka,
tonę w ekstatycznej pianie krzyku,
w płomieniach krzyku.
————————————————————————————-
Jestem jak gęba
rozdziawiona od ucha do ucha,
jak trąba,
jak rozsadzający się bóg krzyku,
eksplodujący bóg krzyku,
eksplozja.
———————————————————————————–
Nie zabrudzony cierpieniem,
nie skażony trwogą,
z siebie czerpiący siłę i szczęście,
jak gwiazda
jest mój krzyk.