Biblioteka Gdynia zaprasza na spotkanie z Marcinem Wichą, autorem książek: "Rzeczy, których nie wyrzuciłem" (Karakter 2017), za którą otrzymał w 2017 roku Paszport Polityki oraz "Jak przestałem kochać design" (Karakter 2015). Na miejscu będzie także nasze stoisko z książkami do kupienia w atrakcyjnych cenach!

Biblioteka Gdynia zaprasza na spotkanie z Marcinem Wichą, autorem książek: “Rzeczy, których nie wyrzuciłem” (Karakter 2017), za którą otrzymał w 2017 roku Paszport Polityki oraz “Jak przestałem kochać design” (Karakter 2015). Na miejscu będzie także nasze stoisko z książkami do kupienia w atrakcyjnych cenach!

Gdzie? Biblioteka z Pasją (Al. Zwycięstwa 96/98)
Kiedy? 10 maja, godz. 18:00-19:30

Marcin Wicha (1972) grafik. Projektował (i projektuje) okładki, plakaty i znaki graficzne. Autor książek dla dorosłych: “Rzeczy, których nie wyrzuciłem” (Karakter 2017) za którą otrzymał w 2017 roku Paszport Polityki oraz “Jak przestałem kochać design” (Karakter 2015). Autor książek dla dzieci: “Klara. Proszę tego nie czytać” (Czarna Owieczka, 2011) – wyróżnienie dorosłego jury Dong 2011. “Klara. Słowo na szy” (Czarna Owieczka, 2012) – wyróżnienie w konkursie polskiej sekcji IBBY, nominacja do nagrody Dong. “Łysol i Strusia. Lekcje niegrzeczności” (Znak emotikon, 2013) – nominacja w konkursie Najlepsza książka dla dzieci 2013. “Bolek i Lolek. Genialni detektywi” (Znak emotikon, 2014). “Niezwykła historia Sebastiana Van Pirka” (Egmont, 2018). Współautor “Sylaboratorium” (Egmont, 2017) i “Nowych przygód Bolka i Lolka. Urodziny’ (Znak emotikon, 2013). Autor rysunków: “Święty Oburz patron Polski. Kalendarz na 2016 rok” (WAM, 2016), “Europejski Słownik Obrazkowy Wichajstra. Rysunki Marcina Wichy z Tygodnika Powszechnego i nie tylko” (Katalog wystawy, Fundacja Schumana, 2009).

Rzeczy, których nie wyrzuciłem

Co zostaje po śmierci bliskiej osoby? Przedmioty, wspomnienia, urywki zdań? Narrator porządkuje książki i rzeczy pozostawione przez zmarłą matkę. Jednocześnie rekonstruuje jej obraz – mocnej kobiety, która w peerelowskiej, a potem kapitalistycznej rzeczywistości umiała żyć wedle własnych zasad. Wyczulona na słowa, nie pozwalała sobą manipulować, w codziennej walce o szacunek – nie poddawała się. Była trudna. Była odważna.

W tej książce nie ma sentymentalizmu – matka go nie znosiła – są za to czułość, uśmiech i próba zrozumienia losu najbliższej osoby. Jest też opowieść o tym, jak zaczyna odchodzić pierwsze powojenne pokolenie, któremu obiecywano piękne życie.

Właśnie tak gorszyła zacne panie. Warczała na nauczycielki. Pacyfikowała sprzedawców. Kazała milczeć antysemickim taksówkarzom. Nie reagowała na nasze: „Po co to robisz?”. [fragment książki]

About Author